sobota, 19 maja 2012
PRAWDZIWY wyciskacz łez
Mówiąc "wyciskacz łez" wiele z was ma na myśli filmy w stylu "Titanica". Ja jednak nie napiszę o czymś w tym stylu, ale o ostatnim odcinku 4 sezonu "House'a". Na "Titanicu" nie płakałam, a oglądając śmierć Amber już tak. Nie wiem, jak to się mogło stać! Przecież ja na początku nawet jej nie lubiłam. Gdy zaczęła chodzić z Wilsonem, coś się zaczęło dziać, a w ostatnim odcinku po prostu zaczęłam ją lubić. A może nie sama jej śmierć, a ta miłość, która łączyła ją z Wilsonem.... To, że nie opuścił jej aż do śmierci? Łzy napłynęły mi do oczu, kiedy okazało się, że nie da się uratować Amber, gdy Wilson ją odłączał prawie płakałam, ale naprawdę rozpłakałam się, gdy on znalazła łóżku karteczkę z napisem "Przepraszam, że mnie tu nie ma, pojechałam odebrać House'a". Więc zapamiętajcie sobie - jeśli chcecie oglądać finał 4 sezonu "House'a" to lepiej miejcie pod ręką chusteczki.
piątek, 18 maja 2012
Niekryty Krytyk
Znacie Niekrytego Krytyka? Jak nie, to nadróbcie braki. Gość jest świetny, ma wielkie poczucie humoru! Ocenia różne programy telewizyjne i filmiki z internetu. Ja najbardziej lubię odcinki: Telezakupy, Teletubisie i Dobranocny ogród. Jeśli chcecie się pośmiać, to sobie go pooglądajcie. Ocenił niedawno "Koko euro spoko"!
Linki
Podam wam kilka linków, do czegoś w co gram (na prośbę czytelnika o link do howrse)
Howrse: http://www.howrse.pl/
MSP :http://moviestarplanet.pl/
Victorious wiki : http://victorious.wikia.com
Na razie to tyle :)
Howrse: http://www.howrse.pl/
MSP :http://moviestarplanet.pl/
Victorious wiki : http://victorious.wikia.com
Na razie to tyle :)
Komentarz
Dziękuje za komentarz przy wpisie o Bade! Obiecuję, będę pisać więcej. Co do konkursu mitologicznego, to dostałam wyróżnienie. Mam nadzieję, że będzie więcej komentarzy.
sobota, 12 maja 2012
Bade
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wa o Bade. Co to jest? To jest nazwa Becka i Jade jako pary w "Victoria znaczy zwycięstwo". Wiecie, że w najnowszych odcinkach (3 sezon), którego nie emitowali jeszcze w Polsce oni już nie są razem? Tak, dla nie to też tragedia! Na szczęście nie jestem sama. Jeśli chcecie być z Bade na bieżąco wchodźcie na Victorious Wiki. (lepiej znać dobrze angielski). A dobra wiadomość jest taka, że reżyser zapowiada, że znów będą razem, ale nie wiemy jeszcze kiedy :(.
wtorek, 8 maja 2012
Konkursy
Wreszcie w domciu!
Dzisiaj z samego rana pojechałam na finał konkursu z angielskiego. Prezentowałam prezentację o święcie dziękczynienia. Wydaje mi się, że poszło dobrze ☺.
Potem leciałam na konkurs z mitologii (też finał), a niedługo idę na EUD. Zwariuję!
Dzisiaj z samego rana pojechałam na finał konkursu z angielskiego. Prezentowałam prezentację o święcie dziękczynienia. Wydaje mi się, że poszło dobrze ☺.
Potem leciałam na konkurs z mitologii (też finał), a niedługo idę na EUD. Zwariuję!
niedziela, 6 maja 2012
Wiedźmin ♥
Wielu z was zastanawiało się pewnie nad pochodzeniem imion moich koni na Howrse. Otóż to pochodzą one (w większości) z książek i gier "Wiedźmin". Grę pokochałam, gdy tylko zobaczyłam jak tata w nią gra (sama nigdy nie grałam). A teraz o książkach. To trochę dłuższa historia :) Na początku z nudów zaczęłam czytać "Ostatnie życzenie". Nie za bardzo mnie wciągnęło. Jednak po pewnym czasie (byłam chora, nudziło mi się) zaczęłam czytać znowu. I tym razem tak mnie wciągnęło, że 1 dnia dokończyłam ten tom, przeczytałam cały "Miecz przeznaczenia" i połowę "Krwi elfów". A że było to tuż przed wakacjami, to na obozie przeczytałam "Krew elfów" do końca, cały "Czas pogardy" i "Chrzest ognia" i jeszcze zaczęłam czytać "Wieżę jaskółki". Na następnym wyjeździe ją dokończyłam i przeczytałam całą "Panią jeziora". A niedawno zaczęłam czytać drugi raz i wczoraj skończyłam "Krew elfów" (jakby się ktoś nie połapał, to 3 tom właściwej sagi). Także zapamiętaj sobie MASZ COŚ DO "WIEDŹMINA MASZ COŚ O MNIE!!!!!!!!!!!!
środa, 2 maja 2012
Howrse
Ktoś z was ma konto na Howrse? To taka gra o koniach. Ja mam i nazywam się Zuzka M:) (A jakby inaczej:)). Moją kochaną klaczą jest Triss, więc możecie dawać jej jabłuszka :) Zapraszajcie mnie do znaj!
wtorek, 1 maja 2012
Jestem właśnie w czterogwiazdkowym hotelu w Budapeszcie. Mamy chyba największy balkon w hotelu. Z niego widać plażę hotelową, co prawda nad basenami ale jest git! W pokoju mamy barek z drogocennymi napojami, których lepiej nie tykać, a w hotelu mają pycha jedzonko! Aha i jeszcze jedno! Ten hotel to Holiday Beach Budapest i jest częściowo w kształcie statku i leży nad rzeką :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)